Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
Gdyby zapytać ludzi na ulicach o ssaki miast, w odpowiedzi pewnie jako pierwszy pojawiłby się komar - wszak to ostatnio najbardziej topowy ssący mieszczuch. Potem pewnie byłby kot, szczur i mysz. Ktoś przypominałby sobie o lisie. Ale to tylko początek. Bo każde miasto to raj lub też koszmar dla kilkudziesięciu gatunków ssaków. Czemu ich nie widać? Bo to w większości nocna zmiana. Wychodzą gdy nas najmniej jest na ulicach. W mieście takim jak Warszawa, otoczonym lasami i przeciętym naturalną rzeką, nigdy nie masz pewności kogo spotkasz na swej drodze. Łosie, jelenie, dziki, sarny. Lisy, kuny, łasice, tchórze, borsuki, wydry. Bobry, piżmaki, karczowniki, szczury, darniówki, nornice, norniki, myszarki, myszy. Borowce, nocki, mopki, karliki. Krety, ryjówki i być może rzęsorki. To wciąż nie są wszystkie ssaki, które spotkać można w stolicy. Gdzie splatają się ich ścieżki? Oczywiście nad Wisłą. Niemal wszystkie wymienione wyżej ssaki możemy tu zobaczyć. A miejsce w które Was zabieramy nosi ślady obecności wielu z nich. Na spacerze napatrzymy się na odciski kopyt, odchody, kości, sierść, zgryzy, spały oraz inne ślady i tropy. Ciekawe ile różnych ssaków uda nam się "wypatrzeć"?
PROWADZENIE: Marcin Siuchno
ZBIÓRKA: Park Młociński (plac zabaw)
Projekt ICH MIASTO jest realizowany we współpracy z Zarządem Zieleni m.st. Warszawy