Ogrody świateł zyskują w ostatnich latach ogromną popularność w naszym kraju. Kolejne miejsca w plenerze otwierają się na zimę, przyciągając tłumy odwiedzających. I nic dziwnego - to ciekawa alternatywa zarówno dla zwykłego spaceru, jak i wypadu do parku rozrywki czy muzeum. Szczególnie w zimę! Gdy temperatury raczej nie zachęcają do wyjścia z domu, a nasze ulubione plenerowe miejscówki są zamknięte, to właśnie parki świateł stają się azylami, do których można uciec przed zimową szarówką.
W tym roku, po raz pierwszy od 200 lat, na zimę otwiera się Ogród Botaniczny UW - ale nie w takiej formie, jaką znamy. Miejsce przeobraża się nie do poznania i przybiera nową nazwę - Lumagica Magiczny Botaniczny. Jeśli szukacie na walentynki magii w samym centrum Warszawy, lepszego adresu nie znajdziecie.
A to dlatego, że w Magicznym Botanicznym ujrzycie świetlne rzeźby najbardziej spektakularnych zwierząt i roślin, które niegdyś zasiedlały Ziemię lub są z nami do dziś. Spotkacie tu więc wielkiego mamuta, drzewo miłorzębu czy monstrualne dziwidło. Wszystkie z nich mienią się feerią kolorów i przenoszą nas do świata magii.
Ale rzeźby to nie wszystko - bycie w Lumagica Ogród Botaniczny to nie zwykły spacer i podziwianie magicznych instalacji. Jedną z największych zalet ogrodu jest jego interaktywność. Gdy znudzi się wam obserwowanie świetlnych rzeźb, będziecie mogli m.in. zagrać w grę terenową, zatańczycie taniec dziwidła albo stworzycie własną melodię, skacząc po klawiszach ogromnego pianina. Trochę zabawy, trochę romantyczności. A propos tej drugiej - może zamiast kupowania na walentynki zwykłych kwiatów swojej ukochanej osobie, pokażecie jej całą orkiestrę ogromnych kwiatów świecących we wszystkich kolorach tęczy? Takie rzeczy tylko w Lumagica Magiczny Botaniczny.
Magiczna kraina w Ogrodzie Botanicznym UW zaprasza nie tylko na Walentynki, ale w każdy dzień w godzinach 16:00 - 21:00, aż do 27 lutego. Bilety można kupić na stronie Going. -> Ogród Magiczny Botaniczny