Gdy wszystkim wydaje się, że nie może już być drożej, ceny warszawskich nieruchomości ponownie zaskakują. Może być i będzie. Co najmniej przez kilka najbliższych miesięcy. W sierpniu padły kolejne rekordy. Darmowa wyceniarka mieszkań Sonar wyliczyła średnie ceny w stolicy. Obecnie 1m2 to wydatek na poziomie 9000 zł. W listopadzie ma to być już 9208 zł.
(kliknij w grafikę, aby powiększyć)
W styczniu 2018 średnia cena 1m2 była o 6,5% mniejsza niż obecnie. Precyzując, teraz za taką powierzchnię płacimy o 547 zł więcej. Zmiany są kolosalne, zwłaszcza jeśli weźmie się je pod lupę i przeliczy na realne metraże. Okazuje się, że mieszkania 50-70 m2 są droższe o średnio 33 000 zł.
Co to oznacza? Wyższe kredyty dla tych, którzy szukają gotówki w bankach. Ale też większy wkład własny i wydatek wymagający niejednokrotnie długiego oszczędzania. A jak pokazuje raport Sonar, będzie jeszcze drożej. Na przestrzeni jednego miesiąca, z lipca na sierpień, ceny poszybowały o 1,35% w górę. Z czerwca na lipiec zauważalna była zmiana na poziomie 0,53 %. Z maja na czerwiec o 0,7%.
Na razie jeszcze rynek przyjmuje podwyżki, dlatego sprzedający są w dosyć korzystnej sytuacji. Wystawiają mieszkania drożej, a i tak znajdują nabywców. I to szybciej niż kilka miesięcy temu. Wyceniarka nieruchomości Sonar w swoim raporcie podaje, że średni czas aktywności oferty sprzedaży lokalu w Warszawie to 94,5 dnia. W lipcu było to 5 dni więcej, 99 dni. W czerwcu 105 dni. A w kwietniu 127,3 dnia.
To uśrednione wyniki, bo w Śródmieściu mieszkania kupowane są w ciągu około 67 dni od chwili publikacji oferty. Na Ursusie jest to 81 dni, a na Wawrze 142 dni.
Dynamicznie zmienia się Wilanów. Oferty nieruchomości z tej dzielnicy wiszą dłużej, bo konkurują z wieloma innymi, równie atrakcyjnymi. To właśnie tam buduje się najwięcej i dużo sprzedaje.
Czemu tak wygląda warszawski rynek nieruchomości?
To problem, który dotyka większości dużych miast. W Polsce i w reszcie Europy. Deweloperzy borykają się z brakiem dobrych gruntów w przystępnych cenach. Raport Sonar zwraca uwagę na banki ziemi inwestorów, które są już na wyczerpaniu. Kiedyś zakupione grunty starczały na 5-6 lat zabudowy. Teraz na zaledwie 10 miesięcy.
Ceny ziemi idą w górę, deweloperzy wydają więcej, więc starają się zrównoważyć zyski. Bez regulacji prawnych dotyczących gruntów, sytuacja się nie zmieni. Będzie drożej.
O tym i o innych aspektach warszawskiego rynku nieruchomości przeczytasz w raporcie Sonar.
