Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Bukmacherzy nie widzą godnego rywala dla Legii Warszawa w Ekstraklasie

Bukmacherzy nie widzą godnego rywala dla Legii Warszawa w Ekstraklasie

reklama
Po 20 kolejkach sezonu 2019/20 pozycję lidera Ekstraklasy zajmuje Legia Warszawa, ale jej przewaga nad kilkoma rywalami nie jest zbyt wyraźna. Legalni w naszym kraju bukmacherzy widzą to jednak trochę inaczej, gdyż ich zdaniem Wojskowi znajdują się tylko o krok od czternastego w swojej kolekcji mistrzostwa kraju.

Bukmacherzy widzą Legię Warszawa na tronie piłkarskiej Ekstraklasy



7 lutego piłkarze powrócą na boiska Ekstraklasy. Do tej pory rozegrano 20 kolejek sezonu 2019/20, a liderem tabeli jest Legia Warszawa. Zdaniem legalnych bukmacherów po zakończeniu rozgrywek to właśnie Wojskowi powinni świętować wywalczenie czternastego w swojej historii mistrzostwa kraju.

Niewielka przewaga

Podopieczni Aleksandara Vukovicia zgromadzili do tej pory 38 punktów i wyprzedzają o 2 „oczka” Cracovię, o 3 Pogoń Szczecin i o 4 Śląsk Wrocław. Piąty w tabeli Lech Poznań traci natomiast do ekipy ze stolicy w tej chwili 7 punktów. Różnice pomiędzy czołowymi teamami Ekstraklasy nie są więc zbyt duże, dlatego miłośników zakładów bukmacherskich mogą trochę dziwić kursy wystawione przez bukmacherów na to, kto w tym sezonie zgarnie mistrzowską koronę. Szanse Legii Warszawa wyceniane są bowiem na zaledwie 1.40 (STS i Forbet) czy 1.45 (Fortuna), podczas gdy na końcowym triumfie Cracovii (kurs 7.50 w STS oraz 10.00 Fortuna i forBET), Pogoni Szczecin (15.00 w STS, Fortuna i forBET), Śląska Wrocław (50.00 w STS, 30.00 Fortuna i forBET) czy Lecha Poznań (20.00 w STS i forBET, 18.00 – Fortuna) można zarobić krocie.

Jest co poprawiać

– To była bardzo intensywna jesień – Aleksandar Vuković na łamach serwisu Sport.pl podsumowuje pierwszą część sezonu 2019/20 w wykonaniu Legii. – Przez te pół roku nauczyłem się bardzo wiele. Zobaczyłem, jak drużyna reaguje na różne sprawy. Chociażby na przerwy na kadrę. Mówię o tych przerwach, bo to są właśnie okresy, nad którymi zastanawiam się, co mogłem zrobić lepiej. Mamy mecz z Lechem po październikowej przerwie, który wygraliśmy 2:1, ale w pozostałych mieliśmy duże trudności. We wrześniu bezbramkowo zremisowaliśmy z Jagiellonią, potem przegraliśmy 0:1 z Wisłą Płock, a w listopadzie 1:3 z Pogonią.

12 zwycięstw, 2 remisy i aż 6 porażek – to dotychczasowy bilans Legionistów w trwających zmaganiach piłkarskiej Ekstraklasy. Warto wspomnieć, że w poprzednich rozgrywkach Wojskowi mieli tyle samo przegranych spotkań w całej rundzie zasadniczej (liczącej 30 kolejek), a ich dorobek wynosił 60 „oczek” i był identyczny z dorobkiem pierwszej w tabeli Lechii Gdańsk. Wówczas zaliczka wypracowana nad resztą stawki okazała się jednak zbyt mała i po rundzie finałowej, składającej się z 7 kolejek, mistrzem kraju został Piast Gliwice, a Legia musiała zadowolić się drugim miejscem.

Miejsce w TOP 3 raczej pewne

W takich okolicznościach, jeśli chodzi o zakłady bukmacherskie, bardziej rozsądne wydawałoby się obstawienie, że Legia w sezonie 2019/20 zamelduje się w pierwszej trójce Ekstraklasy. Bukmacherzy jednak nie zostawiają tutaj miejsca na zarobek i np. STS taki wyczyn podopiecznych Vukovicia opatrzył kursem w wysokości zaledwie 1.03. Takie notowania Legionistów jest jednak dość łatwo wytłumaczyć, gdyż od sezonu 2010/11 nie schodzą oni na krajowym podwórku z podium i naprawdę ciężko znaleźć logiczny powód, dla którego ta znakomita passa miałaby zostać nagle przerwana. Na stronie wygranaonline.com/bukmacherzy/ można znaleźć listę wszystkich legalnych w Polsce bukmacherów. Być może niektórzy z nich oferują wyższy kurs na to zdarzenie, jednak tak czy inaczej na pewno nie będzie to kurs na tyle wysoki, by zawarcie takiego zakładu wydawało się korzystne.

Legionista królem strzelców?

Gdyby spojrzeć w tej chwili na klasyfikację strzelców Ekstraklasy w sezonie 2019/20, to na czele z 14 trafieniami można dostrzec Jarosława Niezgodę z Legii Warszawa. Piłkarz ten jednak w zimowym okienku transferowym opuszcza naszą ligę, wobec czego próżno go już szukać w propozycjach bukmacherów. W tym momencie w ofercie STS pierwsze skrzypce grają Jesús Imaz z Jagiellonii Białystok (11 goli, kurs 3.50) i Christian Gytkjær z Lecha Poznań (11 goli, kurs 4.00). Najwyżej notowany zawodnik Wojskowych to natomiast autor 6 trafień – José Kanté (20.00). W ostatnich dwóch sezonach do sięgnięcia po koronę króla strzelców Ekstraklasy potrzebne były 24 trafienia, więc Gwinejczyk musiałby naprawdę się postarać, żeby chociaż zbliżyć się do takiego rezultatu.

Czy więc Legia Warszawa ma już zagwarantowany tytuł mistrzowskim w tym sezonie? Patrząc na tabelę ciężko odnieść takie wrażenie, jednak patrząc na kursy wystawione przez bukmacherów wydaje się to być niemal pewne. Na definitywną odpowiedź czy tak się faktycznie stanie przyjdzie nam więc zaczekać jeszcze kilka miesięcy.

Gdybyś zdecydował się na zawieranie zakładów to zwróć uwagę na wybór firmy bukmacherskiej, gdyż nie u każdego bukmachera dostępnego przez internet można grać zgodnie z prawem. Aby nie narażać się na wysokie kary pieniężne należy korzystać z usług legalnych bukmacherów, których w Polsce jest już bardzo wielu. Wśród nich są również bukmacherzy, których nazwy zostały wymienione w tym artykule. Pamiętaj także, że hazard uzależnia, a więc nie decyduj się pochopnie na obstawianie. 18+
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
📧 Zapisz się na newsletter 📧