Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
We wtorek 21 stycznia o godz. 19. zapraszamy na otwarcie wystawy fotografii "Drogi do Niczego" Tomasza Wesołowskiego. Wielkoformatowa ekspozycja jest plonem wieloletnich podróży autora po peryferyjnych dzielnicach i zapomnianych zaułkach europejskich metropolii oraz miasteczek.
Artysta o sobie:
Po wojnie (1945-52) moja matka – księgowa, warszawianka
i ojciec – optyk-mechanik, berlińczyk i warszawiak
z Wielkopolski - mieszkali czasowo w Łodzi i prowadzili zakład optyczny. Mieli się nieźle, więc matka wsiadła w luxtorpedę
i w godzinę i dwadziescia osiem minut przyjechała do Warszawy mnie urodzić, żebym miał w metryce „Warszawa”, bo były ograniczenia meldunkowe.
Potem była bitwa o handel, którą przegrali, wrócili do Warszawy i zamieszkali na Szmulkach. Do szkoły chodziłem już na Grochowie.
Później Politechnika-mechanika precyzyjna, praca w FSO i PZO.
W FSO konstruowałem elementy samochodu, który później, nieoczekiwanie, okazał się ładą niwą. W PZO głównie studiowałem sztukę konceptualną u Krzysztofa Wodiczki, który pracował tam jako designer i szkicował projekty przy sąsiednim rajzbrecie.
Wreszcie zająłem się fotografią i kupiłem dziwny aparat sowiecki Горизонт (Horyzont), który omyłkowo trzymałem pionowo. W latach 1980-1990 zrobiłem nim parę zdjęć [Budapest, Kraków, Ленинград (Leningrad), Praha, Prostynia, Warszawa]. Były wystawiane w Zango Fotogalerie w München (Monachium) w 1986 („Stadtlandschaften“) oraz w Małej Galerii ZPAF w Warszawie w 1992 („Bruki“). Wtedy te zdjęcia były małe (20 x 50 cm). Na wystawie w ZPAF-ie jeden pan z telewizji powiedział, że powinny być większe - takie do ziemi.
To teraz są.
To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Praga Południe lub w kategoriach:
wystawa
reklama
Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie