Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

VIDEO ROOM: Krzysztof Żwirblis "Muzeum Społeczne w Białymstoku"

VIDEO ROOM: Krzysztof Żwirblis "Muzeum Społeczne w Białymstoku"
📅 Data: wtorek, 11 lutego 2014

⌚ Godzina rozpoczęcia: 18:00

📌 Miejsce: Warszawa - Śródmieście, CSW, Zamek Ujazdowski (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


VIDEO ROOM
Krzysztof Żwirblis
"Muzeum Społeczne w Białymstoku"

Otwarcie wystawy: 11 lutego 2014, godz. 18.00
wstęp wolny

Wystawa potrwa do 2 marca 2014
Koordynacja: Katarzyna Tomczak-Wysocka

Białostocka edycja projektu "Muzeum Społeczne" została zrealizowana przy udziale Galerii Arsenał.

Projekt, prowadzenie, reżyseria: Krzysztof Żwirblis
Zdjęcia i montaż: Rafał Sieradzki
Koordynacja projektu "Muzeum Społeczne w Białymstoku": Justyna Kołodko-Bietkał
Współpraca: Anna Kulikowska, Anna Kozicka, Krzysztof Stanisławczyk, Izabela Liżewska, Urszula Marciniak


"Dla mnie rasizmu w Białymstoku nie ma" – twierdzi pewny siebie młodzian na filmie Krzysztofa Żwirblisa, by już po chwili sobie zaprzeczyć: "Czeczeni nie są mile widziani w tym kraju". Jego poglądy są jednak zaledwie marginesem projektu "Muzeum Społeczne", który swoje odsłony miał kolejno, od 2010 roku, na warszawskim Mariensztacie, podczas festiwalu sztuki w przestrzeni publicznej „Open City” w Lublinie i znowu w Warszawie, na ulicy Skaryszewskiej oraz na Muranowie i Woli. Filmy prezentowane obecnie w Video Room kręcone były w miejscu dotkniętym traumą – na białostockim osiedlu spółdzielni Słoneczny Stok, gdzie w zeszłym roku nieznani sprawcy wybili szybę i podpalili drzwi mieszkania rodziny, z której córka wyszła za Hindusa, a wcześniej to samo spotkało rodzinę czeczeńską.

Żwirblis zwiedza osiedle tak, jak zwiedza się muzeum. Odwiedza mieszkania, domki, place zabaw, sklepiki osiedlowe, jednak w przeciwieństwie do biernego widza galeryjnych wystaw artysta nawiązuje kontakt, poznaje ludzi, pyta i mówi, mówi i mówi... Jak pisał o nim Iwo Zmyślony: "Żwirblis nie tworzy arcydzieł – opanował jednak arcytrudną sztukę spotkania i rozmowy: w miejsce wyobcowania i wzajemnej nieufności odzyskuje uśmiech, życzliwość, poczucie przynależności". Zaraża mieszkańców swoją energią. Sprawia, że obdarzają go zaufaniem i opowiadają o sobie, swojej przeszłości, najlepszych wspomnieniach, osobistych historiach, a w końcu na prośbę artysty prezentują ważne dla siebie przedmioty. Owe artefakty, mające dla swych właścicieli silną wartość sentymentalną, prezentowane są później w przestrzeni osiedla jako eksponaty "Muzeum Społecznego", dzięki czemu dostęp do nich otrzymuje lokalna społeczność, bliżsi i dalsi sąsiedzi. Powstaje również film, najpierw wyświetlony mieszkańcom, a później prezentowany na innych wystawach. W ten sposób dowiadujemy się o panu Pietraszko ze sklepu AGD, który zbiera stare żelazka, o obdarzonym talentem fotograficznym panu Sławomirze, który mieszka na tej samej klatce co państwo Czarkowscy, że pan Beszta śpiewa w chórze, a pan Lisowski grał w amfiteatrze, że panią Małgorzatę wyzywali od Żydówek... Jest to historia w swojej najmniejszej skali, jednak dla jej uczestników równie ważna, a nawet ważniejsza, niż ta ze szkolnych podręczników.

Żwirblis znajduje odpowiedni sposób komunikacji dla każdej grupy społecznej, wiekowej i kulturowej. Z dziećmi podczas warsztatów rozmawia o tym, co charakterystycznego ostatnio zapamiętały, prosząc, by to później narysowały – przejazd karetki na sygnale, latający nad osiedlem balon, tęczę na niebie, mecz Jagiellonii... Starsi opowiadają o swoich pasjach lub wspominają młodość. Realizacje Żwirblisa są kwintesencją działań społecznych. Przyczyniają się do budowania integracji, lokalnej tożsamości, pogłębiania międzyludzkich kontaktów, otwierania się na najbliższą społeczność, poznawania nawzajem i w efekcie tolerowania odmienności. Ważne dla mieszkańców osobiste przedmioty wystawione na widok publiczny stają się narzędziami służącymi oswojeniu odmienności i otwarciu na innych. Brzmi to może nieco idealistycznie, lecz oglądając dokumentację z publicznej prezentacji filmu mieszkańcom, chciałoby się zakrzyknąć: to działa! Jak opowiada sam autor: "W pokazie wzięło udział nieco nacjonalistycznej młodzieży manifestującej swój niechętny stosunek do akcji, ale tym razem nie dominowali, byli uciszani przez pozostałą część publiczności. Tylko później przy demontażu ktoś z daleka rzucał w nas jabłkami".

Stopa bezrobocia w Białymstoku jest jedną z najwyższych w kraju. Nic dziwnego, że poziom społecznej frustracji skutkuje tam pogłębianiem się politycznych radykalizmów. Nagłaśniane w mediach wypadki agresji w okolicach osiedla Słoneczny Stok wobec przedstawicieli innych nacji rozsławiły to miejsce, co jednak nie przeszkadza wspomnianemu na początku młodzianowi o ksenofobicznych tęsknotach stwierdzić prostodusznie przed kamerą: "To chyba najlepsze osiedle w tym mieście". Trudno w tym momencie powstrzymać się przed myślą, że Słoneczny Stok jest metaforą czegoś znacznie większego.
Marcin Krasny

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: wystawa
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę