Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
Czy nie wystarczy, że polityk działa w naszym interesie i jest skuteczny? Czy ma być ekspertem czy autorytetem moralnym i społecznym? Czy jeżeli polityk deklaruje jakieś wartości, a działa w niezgodzie z nimi, to można to zaakceptować czy powinniśmy reagować? W Stanach Zjednoczonych jest normalne, że prześwietla się życie prywatne polityków, a niemoralne zachowania dyskredytują ich z życia publicznego. Czy mamy ich za to rozliczać?
A może polityk jest tylko człowiekiem i ma prawo do słabości? Czy nagłaśnianie ich to jak skandale z życia celebrytów? Można o tym rozmawiać, oburzać się, ale polityka jest tak naprawdę o czymś innym, to są oddzielne rzeczy, ważniejsze sprawy?
Czy posiadanie władzy stawia ponad moralnością i prawem? W końcu istnieje immunitet poselski – po co? Czy jest jakaś granica przyzwoitości, której naprawdę nie może przekroczyć polityk, żeby dalej publicznie istnieć.
Zapraszamy do dyskusji w formie procesu grupowego, podczas której poszukamy różnych perspektyw patrzenia na wybrany temat, uwzględniając stojące za nimi emocje, uczucia, wartości. Jak zawsze najpierw wybierzemy aspekt, który najbardziej będzie nas interesował, a potem wspólnie się nim zajmiemy. Pomagać będą nam w tym psychoterapeutki i facylitatorki procesów grupowych Instytutu Psychologii Procesu - Agnieszka Grądek i Anna Borys.