Od Saurera do Ikarusa, historia autobusów miejskich w Warszawie — wykład 2/04/wtorek g.19:00 🚌
Ikarus, najsłynniejszy Węgier w Warszawie. Autobus legenda naszych dróg. Symbol siermiężnych lat osiemdziesiątych, kiedy to po jasnej dekadzie Gierka i życiu na kredyt wróciliśmy do szarej schyłkowej rzeczywistości późnego PRL.
Twardy, wyraźny, głośny warkot, przy dużej prędkości 'most' wyjący niczym syrena, liczne wstawki z blachy, trzęsące się szyby, harmonijkowe drzwi, zapach spalin oraz pomazana i obdrapana tapicerka. No i podnoszący adrenalinę przegub, na którego poręczy można było siedzieć sobie najwygodniej na świecie. Ale i wielkie, “normalnie” otwierane okna, które umożliwiały jazdę z tzw. zimnym łokciem.
Podczas dużych mrozów z ust pasażerów unosiła się para, a na szybach tworzyły się lodowe wzory. Jego wiecznie zamarznięte szyby z setkami wychuchanych przez pasażerów “oczek” dodawały wrażeń nawet stojącym pasażerom.
Często po wyglądzie, “przyozdobieniu” kabiny kierowcy można było poznać pozazawodowe pasje prowadzącego pojazd. Szczególnie szyba oddzielająca kabinę od pasażerów przystrojona była różnego rodzaju firankami, osłonami przeciwsłonecznymi czy plakatami. Po tym poznawaliśmy, czy kierowca jest miłośnikiem wędkowania, szybkich motocykli, zwierząt czy nagiego kobiecego ciała. Wisiały też elementy garderoby i ręczniki.
W późniejszych latach Ikarus był dla nas nieodłącznym towarzyszem nocnych powrotów z wszelkiego rodzaju imprez. Wszystkie “sześćsetki” – to najbardziej imprezowe trasy stolicy: ktoś spał na schodach, ktoś inny zwisał ze wspomnianej poręczy na “kole”, ktoś wystawał za okno, łapiąc we włosy pęd powietrza.
Oczywiście król jest tylko jeden. Nie oznacza to jednak, że historia warszawskiej komunikacji autobusowej sprowadza się tylko do Ikarusów.
Zapraszamy na wykład, na którym poznacie liczne autobusy z warszawskich ulic takich marek jak: Saurer, Benz-Gaggenau, Somua, Ursus, Zawrat, Henschel, Mercedes-Benz, Chevrolet, Büssing, Leyland, Chausson, Million-Guiet-Tubauto, Mavag, Skoda, Jelcz, Nysa czy Berliet.
Pierwsza regularna miejska komunikacja autobusowa zaczęła być organizowana w Warszawie tuż po I Wojnie światowej. Na warszawskie ulice autobusy wyjechały 29 czerwca 1920 r.
W 1928 w stolicy pojawiły się autobusy francuskiego koncernu Somua — komfortowe, mające prawdziwie francuski szyk. Prasa pisała, że oto Warszawa, mająca takie same autobusy jak Paryż, staje się wielką europejską metropolią. Pomijano szczegół, że po Paryżu jeździło ich 1500, a w Warszawie 11 sztuk.
Prawdziwy rozwit warszawskie autobusy przeżywały pod koniec lat dwudziestych wieku XX. To wtedy pojawiło się wiele nowych połączeń, zwiększono tabor, testowano kolejne modele, uruchomiono nową zajezdnię przy ul. Łazienkowskiej.
Powojenna historia warszawskich autobusów to barwna, pełna przyśpieszeń i spowolnień karta historii warszawskiej komunikacji. Były w niej sukcesy i porażki.
To trudne lata czterdzieste, w których francuskie Chaussony swym nowoczesnym wyglądem i komfortowym wyposażeniem dawały ludziom iskierkę nadziei na powrót do normalnego życia. To też niebywały rozkwit przypadający na lata 60 i 70, kiedy MZK miały prawie 2200 autobusów, budowano nowe zajezdnie i snuto plany rozwoju. I niezwykle trudne lata 80, kiedy systematycznie malała liczba autobusów, liczba linii, brakowało kierowców i części zamiennych...
Zapraszamy na wykład Od Saurera do Ikarusa, historia autobusów miejskich w Warszawie we wtorek, 2 kwietnia o g.19:00 do Klubokawiarnia KEN54 /al.Komisji Edukacji Narodowej 54, Matro-Natolin/ 🚌
Wstęp wolny /opowiadać będzie Mariusz Prządak
To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Ursynów lub w kategoriach:
wykład