Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Jacek Sempoliński - Z malarstwem sobie poradzę

Jacek Sempoliński - Z malarstwem sobie poradzę
📅 Data: czwartek, 16 maja 2019

⌚ Godzina rozpoczęcia: 18:00

📌 Miejsce: Warszawa - Śródmieście, Galeria ATak, ul.Mazowiecka 11 lok.38 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Ze wstępu do katalogu wystawy:
"W prowadzonej przeze mnie Galeria ATak przy Krakowskim Przedmieściu nie udało mi się przez 10 lat zorganizować Jackowi Sempolińskiemu indywidualnej wystawy, choć był to od samego początku jeden z moich priorytetów. Najwyraźniej musiałem swoje odczekać. Również jako kolekcjonerowi nie zawsze było mi łatwo. Nie jeden raz, gdy chciałem kupić od Artysty wypatrzony obraz, natrafiałem na opór z jego strony: <<Sprawa „poważna” wygląda tak: ten duży obraz (wiszący wysoko luzem) wchodzi w główny tors mojej twórczości i chwilowo muszę go mieć do swojej dyspozycji... [itd, itp.]>>
Niemożliwe było odwiedzenie go w pracowni. Wpuszczał do niej nielicznych, zasłaniając się tym, że pomieszczenie jest bardzo małe, że ma tam straszny bałagan... – zawsze miał jakieś wytłumaczenie. Jak wielu prawdziwych artystów nie był osobą zaradną, która umiałaby i chciała zadbać o własne interesy.
Jacka Sempolińskiego poznałem na przełomie 2001 i 2002 roku, więc niecały rok przed jego dużą monograficzną wystawą w warszawskiej Zachęcie, którą oglądałem wraz z Artystą jeszcze przed jej oficjalnym otwarciem. Mieliśmy następnie bardzo dobre relacje. Pamiętam, że parę miesięcy później, w tłusty czwartek byłem u niego z wizytą i od Bliklego przyniosłem świeże pączki. Przeważnie jednak spotykaliśmy się u mnie. Raz usiadł pod wiszącym na ścianie "Autoportretem" Eugeniusza Eibischa, swojego dawnego nauczyciela z warszawskiej ASP. Podobieństwo między obu malarzami rzuciło mi się w oczy, nie mogłem sobie odmówić utrwalenia tych spojrzeń w dół, tego dialogu czarnego szalika i zielonej apaszki (fot. na s. 6).
Ale były to czysto towarzyskie spotkania i gdy tylko napomykałem o chęci zakupu jakiegoś obrazu, czy o zorganizowaniu wystawy, od razu zaczynały się piętrzyć trudności. No i tak do wystawy Artysty w starej siedzibie Galeria ATak nigdy nie doszło, choć on sam kibicował nam i zaszczycał niektóre ekspozycje swoją obecnością. Teraz, kiedy Galeria ATak funkcjonuje w nowym lokalu i dysponuje tylko bardzo kameralnym wnętrzem, o dziwo łatwiej udało mi się zgromadzić ciekawy zestaw obrazów. Mimo że jest ich tylko 29, ukazują one rozwój jego malarstwa na przestrzeni ponad 40. lat.
Przy okazji tej ekspozycji pozwoliłem sobie pokazać także jedną z prac z mojej kolekcji, kupioną nie bez trudu bezpośrednio od Artysty, który, w odpowiedzi na propozycję zakupu, w cytowanym już powyżej liście napisał:
"Warszawa, 13. XI. 2002.
...Duży ciemny karton (Kat. 26) [...] jest w centrum mego dzieła (jest dobry, owszem), ale rozstanę się z nim (z żalem) bo czego się nie robi dla wyrafinowanych znawców."
Tym małym komplementem pozwolę sobie zakończyć parę słów wstępu. Odsyłam Czytelnika do zamieszczonego w katalogu eseju profesor Marii Poprzęckiej, znakomicie przybliżającego nie tylko malarską twórczość Jacka Sempolińskiego. Lektura jej tekstu, a i mam nadzieję nasza wystawa, pozwolą lepiej zrozumieć, z jak wielką postacią polskiej sztuki przyszło nam się rozstać w 2012 roku.
Krzysztof Musial
Warszawa, maj 2019

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: wystawa
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę