Co dalej z Janem Błachowiczem? Kiedy zobaczymy go ponownie w oktagonie?

Jan Błachowicz, były mistrz UFC w kategorii półciężkiej, bardzo chciałby wrócić do oktagonu. Niestety, po poważnych operacjach barków, jakim musiał się poddać, długo powracał do zdrowia i formy. Jednakże ma dla fanów dobre wieści. Warto zatem obstawiać zakłady i śledzić wiadomości sportowe na https://sport.betfan.pl/.

Jan Błachowicz - z czego wynikała przerwa w aktywności sportowej?

Jan Błachowicz, zawodnik WCA Fight Team i były mistrz UFC w kategorii półciężkiej, swój ostatni pojedynek stoczył 29 lipca 2023 roku. Niestety, na UFC 291 niejednogłośną decyzją sędziów przegrał z Aleksem Pereirą, czyli obecnym mistrzem organizacji w wadze półciężkiej. "Cieszyński Książę" nie ukrywa, że ma nadzieję na rewanż z Brazylijczykiem.

Długo jednak nie miał na niego szans, ponieważ musiał wyleczyć kontuzjowane barki. W grudniu 2023 roku poddał się w związku z tym operacji. Problem okazał się poważniejszy, niż początkowo sądzono, toteż za pierwszym razem nie udało się zreperować obu barków zawodnika. Jan Błachowicz po kilku miesiącach powrócił zatem na stół operacyjny, po czym długo dochodził do zdrowia i odzyskiwał formę. Musiał sobie po prostu zrobić przerwę od intensywnych treningów. Zapewnia wszakże, że czuje się już dobrze, jest gotowy do walki i nie może się doczekać powrotu do oktagonu.

Jan Błachowicz - czy powróci do oktagonu?

Pytanie brzmi, nie "czy?", lecz "kiedy?". Na swoim profilu na platformie X w lipcu bieżącego roku Jan Błachowicz poinformował, iż czuje się już dobrze, w związku z tym zadzwonił do UFC i poprosił o zakontraktowanie na grudzień. Istnieje zatem bardzo duża szansa, że zobaczymy Polaka w oktagonie jeszcze w tym roku. Czy będzie to pojedynek z Pereirą, czas pokaże.

Z pewnością Jan Błachowicz ma wielkie aspiracje, zwłaszcza, że przerwa na leczenie wzmogła u niego apetyt na wygrane. Przypomnijmy, iż na kolejne zwycięstwo w klatce UFC "Cieszyński Książę" czeka od maja 2022 roku. Pokonał wówczas przez TKO w trzeciej rundzie Aleksandara Rakicia. Następnie kolejno zremisował z Magomedem Ankalaevem i poniósł - kontrowersyjną z uwagi na niejednoznaczny werdykt sędziowski - porażkę z Pereirą. Oznacza to, że w grudniu Jan Błachowicz najprawdopodobniej stoczy pojedynek rankingowy.

Polski zawodnik sportami walki zainteresował się pod wpływem kina akcji. W wieku dziewięciu lat zaczął trenować judo, następnie przerzucił się na boks i brazylijskie jiu-jitsu. W 2007 roku zadebiutował w zawodowym MMA. Odnosił znaczące sukcesy na galach KSW. W 2009 roku wyjechał do USA, aby trenować w San Diego u boku Tomasza Drwala. Brał też udział w kolejnych walkach w ramach KSW.

Od 2014 roku Jan Błachowicz związany jest z UFC. Pod szyldem amerykańskiego giganta stoczył dwadzieścia pojedynków, wygrywając dwanaście spośród nich. Jeden z największych sukcesów odniósł we wrześniu 2020 roku, kiedy to "Cieszyński Książę" pokonał przez TKO w drugiej rundzie Dominicka Reyesa, uzyskując tytuł mistrza organizacji w kategorii do 205 funtów. Niestety, mistrzostwo stracił niewiele ponad rok później w drugiej obronie, kiedy przegrał przez poddanie w pierwszej rundzie z Gloverem Teixeirą.

Jan Błachowicz w swojej karierze odniósł wiele kontuzji, spośród których część wiodła go na stoły operacyjne. Zawsze po nich wracał i pokazywał, co potrafi. Wszystko wskazuje na to, że już w grudniu znów zobaczymy go we wspaniałej formie.