Początki krwiodawstwa i krwiolecznictwa w Polsce sięgają lat trzydziestych ubiegłego wieku. Dziś, prawie sto lat później, studenci warszawskich uczelni robią wszystko, aby praktyka ta była coraz popularniejsza.
"Uratowałem trzy życia w piętnaście minut" – brzmi jak zdanie wyrwane żywcem z hollywoodzkiej produkcji. Studenci Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie zapewniają, że jest to prawie wykonalne. Prawie, bo oczywiście za ratowaniem czyjegoś życia stoją jeszcze lekarze, pielęgniarki, kierowcy i wiele minut ich czasu, który poświęcają po to, by ktoś mógł przeżyć kolejne święta. Są jednak inicjatywy, dzięki którym i bez studiów medycznych można się do takiego cudu przyczynić. Jedną z nich jest projekt Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Wampiriada.
Już trzydziesta edycja projektu odbędzie się w dniach 7–8 grudnia przy Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Organizatorzy zapewniają, że oprócz oddania krwi czekają na nich rozmaite niespodzianki przygotowane od różnych partnerów. "Wierzymy, że z waszą pomocą uda nam się osiągnąć przyjęte przed pandemią cele i że wspólnie wypełnimy banki krwi. Pandemia utrudnia niektórym z nas życie, ale nie odbiera nam szansy, aby kilka takich żyć uratować. "
Obecne realia są dla wszystkich wyzwaniem, jednak nauczyły nas, jak ważne i kruche jest zdrowie i życie. I z taką myślą warto poświęcić trochę czasu w poniedziałek i wtorek, by dać komuś tę drugą szansę.
Szczegóły dotyczące XXX finału Wampiriady tutaj.