Umiłowanie przyrody: Śladem Ludwika Młokosiewicza

Gruzja to piękny i niezwykły kraj. Wiemy to my i wiedział o tym również 170 lat temu 22-letni Ludwik Młokosiewicz, który dla zaspokojenia swej młodzieńczej ciekawości udał się tam w jedyny możliwy wtedy dla niego sposób – zaciągając się w ramach obowiązkowej służby wojskowej do rosyjskiego wojska stacjonującego u stóp Kaukazu w przygranicznej gruzińskiej miejscowości Lagodechi. Szybko odkrył, że życie żołnierskie niespecjalnie mu odpowiada, szczególnie pod rosyjskim butem, za to zafascynowała go gruzińska przyroda. Założył 10-hektarowy park-ogród garnizonowy. Nawiązywał kontakty z polskimi naukowcami w Gruzji. Jednakże, w wyniku nieprzychylności i podejrzliwości carskich oficerów, po 7 latach został zwolniony ze służby wojskowej.

Rozpoczął wtedy działalność przyrodniczą i podróżniczą. W międzyczasie spędził kilka lat na zesłaniu za rzekome szpiegostwo. W końcu w 1879 roku osiadł na stałe w Lagodechi zostając leśniczym i zakładając duży ogród, do którego sprowadzał mnóstwo egzotycznych roślin ozdobnych i użytkowych, które popularyzował wśród okolicznych mieszkańców. Uprawiano je później w regionie przez wiele lat. Odkrył wiele nowych gatunków roślin i zwierząt z tamtego rejonu. Wreszcie z jego inicjatywy – już po jego śmierci – założono pierwszy w Gruzji rezerwat przyrody, istniejący do dziś jako Lagodechi Protected Areas. Rezerwat obejmuje najpiękniejsze fragmenty gór otaczających Lagodechi.

Jest on do dziś pamiętany i znany w całej Kachetii, ale jego spuścizna w postaci 4-hektarowego ogrodu z egzotycznymi drzewami kompletnie podupadła pozbawiona jakiejkolwiek pielęgnacji. W 2020 roku Radosław Koniarz, leśnik i ówczesny kierownik Arboretum Marcule pod Radomiem, a także miłośnik Gruzji, po wizycie w tym miejscu postanowił działać i po zorganizowaniu zespołu ochotników i odpowiednich funduszy pozyskanych z Instytutu Polonika, ekipa wyruszyła rok później do Lagodechi w celu rewitalizacji zaniedbanego parku. Zinwentaryzowano drzewostan, określono najważniejsze potrzeby i plan działań, opracowano projekt rewitalizacji i rok później przystąpiono do zasadniczych prac. Oczyszczono dużą część parku z zarośli jeżyn i kolcowoju oraz ton śmieci, usunięto zbędne samosiewy, przeprowadzono najpilniejsze zabiegi arborystyczne zabezpieczające najstarsze i najcenniejsze drzewa przed całkowitym rozpadem, zaprojektowano i zamontowano duże trójjęzyczne tablice informujące o Młokosiewiczu i jego ogrodzie oraz trzydzieści tablic opisujących najcenniejsze i najciekawsze drzewa pozostałe z czasów Młokosiewicza i nie tylko.

Wciąż pozostało dużo pracy, a sam park wymaga stałej pielęgnacji. Mamy nadzieję, że kolejne lata przyniosą dalsze postępy w rewitalizacji i upamiętniania dzieła tego wielkiego, choć nieco zapomnianego u nas Polaka na Kaukazie.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: slajdowisko