Z Marianem Woroninem dookoła świata

40 lat temu, 9 czerwca 1984 roku, na stadionie stołecznej Skry Marian Woronin, startujący w barwach Legii, przebiegł 100 metrów w 10,00. Wynik był nie tylko rekordem kraju, ale i Europy. Żaden z Polaków do dziś nie poprawił tego rezultatu. Rekordu kontynentu pozbawił Woronina po czterech latach, podczas igrzysk olimpijskich w Seulu, Brytyjczyk Linford Christie (9,97).

"Początkowo ukazał się rezultat 9,99. Mam nawet ze stadionu Skry zdjęcie pod tablicą z takim czasem. Jednak przy procedurze zatwierdzania wyniku liczonego w tysięcznych częściach sekundy zaokrąglono go w górę, czyli do 10,00" – wspomniał 67-letni dziś Woronin, urodzony w Grodzisku Mazowieckim, absolwent Technikum Kolejowego w Warszawie i AWF w Poznaniu.

Jak przyznał, ten rezultat otworzył mu "okno na świat". – Dostawałem liczne zaproszenia na mityngi, miałem możliwość rywalizacji z czarnoskórymi sprinterami i nadzieję na dobry występ w igrzyskach w Los Angeles, które były dla mnie celem numer jeden. Niestety, ze względów politycznych Polska w nich nie uczestniczyła – przypomniał Woronin, który sześć razy w karierze w latach 1973-88 uzyskał na "setkę" wynik poniżej 10,2.

We wtorek 11 czerwca będzie okazja rozmowy z wicemistrzem olimpijskim i medalistą mistrzostw Europy nie tylko na tematy sportowe, ale także podróżnicze i przygodowe. Udział w wyjątkowym spotkaniu zapowiedzieli m.in. wybitni lekkoatleci z "czasów Mariana Woronina".

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: slajdowisko spotkanie