Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
W połowie sierpnia 2014 roku wyszedłem z domu, aby dojść do siebie oraz odnaleźć wiarę w ludzi i samego siebie. Wędrowałem samotnie przez 70 dni, pokonując jakieś 2500 kilometrów, zdzierając dwie pary butów i na nowo odkrywając Europę. Europę inną niż to, co się zazwyczaj o niej słyszy: gościnną, przyjazną dla wędrowca, zróżnicowaną, piękną i autentyczną. Mój szlak wiódł przez zapyziałe wioski i niewielkie miasteczka, przez niziny Brandenburgii, wzgórza Turyngii i Hesji, doliny Renu, Mozeli, Marny, Saony i Rodanu, przez masyw Pilat i wyżyny Prowansji.
I o tej starej, dobrej Europie, którą można jeszcze zobaczyć z dala od turystycznych szlaków, będę chciał Wam opowiedzieć w starym, dobrym stylu, posiłkując się mapami i tylko garścią zdjęć. Będzie to zatem gawęda podróżnicza, nie zaś pokaz slajdów ;). Zapraszam.
Michał Kómoch określa się trzema słowami: bibliofil, szermierz i powsinoga. Piesze wycieczki uwielbia, odkąd sięga pamięcią. Za rowerem nie przepada, samochód to dla niego zło konieczne, a do łapania autostopu nie ma cierpliwości — woli wygodne buty, kij oraz plecak.
To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Praga Północ lub w kategoriach:
spotkanie
reklama
Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie