Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

No i mamy, cośmy chcieli

No i mamy, cośmy chcieli
📅 Data: czwartek, 28 sierpnia 2025

⌚ Godzina rozpoczęcia: 10:00

📌 Miejsce: Warszawa - Ochota, Park Szczęśliwicki (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️


W ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Faktor Berliński” i we współpracy z Instytutem Słowackim w Warszawie, przygotowaliśmy dla Państwa wyjątkowy seans pod gołym niebem - wspólnie zobaczymy słowacką produkcję z 2023 roku
„No i mamy, cośmy chcieli” w reżyserii Michala Kunesa Kováča. Pokaz odbędzie się 28 sierpnia 2025 roku (czwartek) o godzinie 20:00 w Parku Szczęśliwickim w Warszawie. Wstęp oczywiście wolny 🙂.

„No i mamy, cośmy chcieli” (2023) Słowacja / Kanada, 101 min
W ostatnią noc istnienia Czechosłowacji, w sylwestrowy wieczór 1992 roku, wielopokoleniowa rodzina spotyka się w Bańskiej Bystrzycy, by ochrzcić najmłodszego członka rodu. Jednak zamiast świętowania, rodzinne spotkanie przeradza się w dramatyczną konfrontację z przeszłością – Peter, świeżo upieczony ojciec, odkrywa bowiem, że jego własny rodzic był agentem komunistycznej tajnej policji...

Reżyser – Michal Kunes Kováč urodzony w 1987 roku w Preszowie, to twórca o niezwykle barwnej drodze artystycznej –
od operatora i autora teledysków po absolwenta prestiżowej praskiej FAMU. „No i mamy, cośmy chcieli” to jego pełnometrażowy debiut fabularny. który zyskał uznanie krytyków za odważne podejście do tematu rozliczeń z przeszłością i za świetne kreacje aktorskie (w obsadzie m.in. . Eva Holubová, Bolek Polívka i Anna Šišková). Film balansuje między dramatem a czarną komedią, ukazując, jak historia polityczna przenika życie prywatne.

Reżyser znany jest z umiejętności łączenia osobistych doświadczeń z szerszym kontekstem społecznym, a jego styl cechuje wizualna precyzja i emocjonalna szczerość. Film Kováča doskonale wpisuje się w szerszy kontekst kina słowackiego - twórcy tacy jak Martin Šulík, Tereza Nvotová czy Ivan Ostrochovský podejmują tematy tożsamości narodowej, pamięci historycznej i przemian społecznych, często z perspektywy jednostki uwikłanej w większe procesy.

„No i mamy, cośmy chcieli” to przykład kina, które nie boi się zadawać trudnych pytań o winę, lojalność i rodzinne dziedzictwo –
a jednocześnie robi to z ironią i dystansem.

Serdecznie zapraszamy.
Wstęp wolny.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Ochota lub w kategoriach: film
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę