Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
reklama
reklama
Islandia - trzeci dzień stworzenia świata - spotkanie podróżnicze
Mówili: „Do Islandii? Jesienią? Autostopem? Pod namiot?! Chyba nie jesteście normalne!”.
Normalność to rzecz względna, ale nie na darmo jesteśmy dwiema blondynkami. Zatem spakowałyśmy plecaki i ruszyłyśmy oglądać islandzką jesień, szukać elfów, trolli i… ludzi. Jak się okazało – nie było to takie proste. Na drodze stanęły nam puste przestrzenie, miasta duchów, wichury, śniegi i deszcze. Jak również erupcje wulkaniczne i powodzie.
Islandia jest najdziwaczniejszym krajem, jaki w życiu widziałyśmy. Wygląda jak, nie przymierzając, boski poligon doświadczalny, niedokończony ląd rodem z baśni. Albo horroru, bo na tej wyspie ziemia potrafi zabić. Na wiele sposobów. Po półtora miesięcznej włóczędze możemy śmiało stwierdzić, że Islandia to gigantyczna pustynia, na której człowiek może przemyśleć całe swoje życie. Trzy razy. W te i nazad.
Co przywiozłyśmy? Kilka życiowych decyzji, wiele historii o niewidzialnych ludziach i elfach, całkiem sporą wiedzę na temat gotowania na parze w warunkach polowych, trochę ciekawych kontaktów i znajomości, wiedzę na temat wodorostów, pół miliona anegdot, powiększone doświadczenie spania w różnych, dziwnych miejscach (bo trochę już miałyśmy), dwa kilo kuskusu i cztery tabliczki czekolady z „Bonusa”, czyli islandzkiej Biedronki. A także żelazną wodoodporność.
I chcemy Wam o tym wszystkim opowiedzieć.
Opowiadać będzie Monika i Angelika, które w Południku rewelacyjnie opowiadały już o Kanadzie oraz o Syberii.
To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach:
spotkanie
reklama
Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie