Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Indeks słów zakazanych. Polityka

Indeks słów zakazanych. Polityka
📅 Data: czwartek, 13 października 2016

⌚ Godzina rozpoczęcia: 18:00

📌 Miejsce: Warszawa - Śródmieście, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, ul. Pańska 3 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Instytut Kultury Polskiej UW zapraszają na trzecie spotkanie w cyklu "Indeks słów zakazanych", rozmówcami Pawła Dobrosielskiego będą Mateusz Matyszkowicz i Karolina Wigura.

„To burzy nasz pomysł na merytorykę w polityce” – mówił cztery lata temu prof. Gliński, komentując którąś z kolei medialną rewelację. Wypowiedź, plan lub obietnica mają często „więcej wspólnego z merytoryką niż polityką”. „Merytoryka czy polityka?” – pytają tytuły tekstów opublikowanych w najróżniejszych mediach.

Merytoryka – ten koszmarek językowy rodem z nowomowy, neologizm utworzony na zasadzie aliteracji, od wielu lat panoszy się w polskiej debacie publicznej. Budując fałszywe przeciwstawienie tego, co polityczne temu, co merytoryczne, deprecjonuje pojęcie polityki oraz sprawia, że spór polityczny traci sens, skoro wszystkie problemy można załatwić merytoryczną technokracją. Tymczasem cała rzeczywistość społeczna jest przesiąknięta polityką – jeśli rozumieć ją jako uzgadnianie zachowań w ramach sprzecznych interesów za pomocą środków innych niż przemoc.

Hannah Arendt, jedna z najważniejszych teoretyczek polityki, za Arystotelesem podkreślała polityczną naturę człowieka. Twierdziła, że zorganizowana polis jest najwyższą formą ludzkiego życia, że polityka powstaje z relacji międzyludzkich i powinna być oparta z jednej strony na wolności, a z drugiej – na powszechnej świadomej partycypacji obywateli. W takim współdecydowaniu zawiera się godność i autonomiczność jednostki, a najważniejszym przejawem polityczności jest działanie – czyli śmiałe przedsięwzięcia w mowie i czynie, prowadzące do dobra wspólnego, oparte na zdolności do myślenia, sądzenia oraz komunikacji. Ludzie nie powinni próbować wyzwolić się od polityki, ale od uprzedzeń i przesądów związanych z polityką – twierdzi myślicielka.

Tego typu rozpoznania nigdy nie zagościły na dobre w polskiej debacie publicznej, podmywanej na dodatek przez globalne (choć zawsze o lokalnych specyfikach) fale populizmu i nostalgii za nieistniejącym złotym wiekiem. Czy w świecie, w którym dominuje propaganda, a jej twórcy zachowują się jak demiurgowie, wierzący że społeczeństwami można dowolnie manipulować, spór polityczny, spór o politykę, ma jeszcze sens? Przecież zmiana poglądów oznacza dziś słabość, uleganie manipulacji lub hołdowanie ciemnym interesom. Przekonywanie przekonanych, prawienie kazań zbawionym, to jeden z najbardziej wyrazistych elementów degeneracji polityki i pojęcia polityki.

Jak podejmować decyzje polityczne w spolaryzowanym społeczeństwie, jak wymóc branie za nie odpowiedzialności i ponoszenie konsekwencji, w oparciu na jakich wartościach i celach powinniśmy negocjować dobro wspólne? Jaką rolę odgrywają w tym elity polityczne, kulturowe, finansowe – czy to one rzeczywiście „socjalizują lud do polityki”, jak twierdzi Radosław Markowski? Kto i za pomocą jakich kryteriów definiuje grupy interesów? Między innymi na te pytania Paweł Dobrosielski będzie starał się odpowiedzieć wspólnie z Karoliną Wigurą i Mateuszem Matyszkowiczem.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: spotkanie wykład
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę