Ałtaj - kraina duchów - pokaz zdjęć i filmów

We wtorek 18 października o godz. 19.00 zapraszamy do Piwnicy Largactil SDK na prezenację zdjęć i materiału filmowego pt. "Ałtaj - kraina duchów" autorstwa Andrzeja Ziółkowskiego. Prezentacja jest kolejeną odsłoną cyklu "Podróż w filmie" w ramch spotkań Dyskusyjnego Klubu Filmów Nieobecnych". Wstęp wolny.

"AŁTAJ - KRAINA DUCHÓW"

Miesiące podróżniczej „zawieruchy” - autostopem, konno, kajakiem oraz na własnych nogach. Wszystko w celu znalezienia " Tych, którzy wiedzą..." , czyli prawdziwych ałtajskich Szamanów.

„Ten, który wie...”-Szaman w języku Ewenków
Mijają lata odkąd przemierzam świat: wchodzę na górki, spływam rzekami, gubię się w tajdze. Najważniejsza w mojej włóczędze zawsze była droga... Tygodnie spędzone samotnie, medytacyjnie, w otoczeniu jedynie dzikiej, nieskalanej przyrody. Człowiek od czasu do czasu spotkany na szlaku, nie liczy się w jakiś istotnym stopniu. Chociaż często bywają to naprawdę bardzo ciekawe ludzkie egzemplarze. Jednak od obcowania i rozmowy z nimi, większą radość sprawia mi obserwacja kozicy górskiej, orła czy miśka. Niemniej może właśnie Ci ludzie, ich pierwotna natura, wiedza oraz poszanowanie dla Matki Ziemi, zainspirowała mnie do pewnych zmian w mojej filozofii podróżowania. No i prawdopodobnie spowodowała to jeszcze jedna osoba-mój przyjaciel. Specyficzny facet, który latami próbuje zgłębiać w miarę swoich miejskich możliwości, pradawną wiedzę naszych przodków. Wiedzę, która jak wszystko na to wskazuje, za jakiś czas może zniknąć z globalnej świadomości naszego „pokręconego” gatunku...

Zacząłem od Gór Ałtaju – krainy w południowej Syberii. Jest ona mekką szamanizmu syberyjskiego i mongolskiego. Czas podróży to około 45 dni, gdyż cała marszruta liczyła ponad 2500 km. W trakcie przepłynąłem swoim dmuchanym kajakiem Katuń, największą rzekę górnego Ałtaju ( ok. 700 km). Zagubiłem się także w masywie Biełuchy, świętej góry Ałtajczyków- najwyższej góry Syberii. Dużo się działo..., jednakże celem przewodnim wyprawy nie było pokonanie drogi, ale próba odnalezienie być może, ostatnich prawdziwych syberyjskich Szamanów...

O mnie
Mówią o mnie-podróżnik, ale chyba lekko na wyrost. Na pewno jestem miłośnikiem natury i przygody. Pasjonuję się fotografią przyrodniczą. Od wielu lat próbuję dotrzeć w najdziksze miejsca naszej planety. Zaglądam tam, gdzie nie dotarła cywilizacja-kajakiem, pontonem, konno... jak się da. Przemierzyłem kilka sympatycznych górek, nie tylko europejskich oraz miałem szczęście bywać na rzekach Laponii, Patagonii, Syberii, Alaski, Afryki. Spenetrowałem kajakiem kilka fiordów norweskich i magiczne jezioro Bajkał. Udało mi także „pokonać” rzeki Egingoł i Selengę, pierwszy raz łącząc „kajakowo” jezioro Chubsugoł w Mongolii z Bajkałem (wyprawa wyróżniona na Kolosach 2007 w kategorii „Podróże”). Przeważnie podróżuję samotnie, ale nie tylko. Generalnie lubię towarzystwo, ale na wyprawach chyba wolę spotkać niedźwiadka niż człowieka.
Z wykształcenia „nauczyciel fikołków”, ale zawodowo param się prowadzeniem pensjonatu turystycznego w głuszy. Szkolę z zakresu surwiwalu, dzieląc się swoim skromnym doświadczeniem, oraz organizuję komercyjnie wyprawy w miejsca, gdzie teoretycznie nie dotarła cywilizacja. Ciągle mnie gdzieś nosi – ku zgryzocie rodziny. W wolnych chwilach imprezuję, żegluję, nurkuję i robię inne głupoty...,ale lubię też podróże z książką i to dużo bardziej niż surfowanie z komputerem. Córeczka twierdzi, że mam niezłego „świra”, jeśli chodzi o ekologię i pewnie jest w tym ziarenko prawdy. Ale nie sądzę, żeby to była wada.
Andrzej Ziółkowski

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: film spotkanie wystawa