Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

KiK. Kawa i kino: "Lawa"

KiK. Kawa i kino: "Lawa"
📅 Data: niedziela, 27 listopada 2016

⌚ Godzina rozpoczęcia: 16:30

📌 Miejsce: Warszawa - Praga Południe, Klubokawiarnia Kicia Kocia, Al. Stanów Zjednoczonych 68 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


W ramach cyklu Kawa i Kino dyskutujemy o filmach, które zapisały w dziejach światowej kinematografii - czasami w bardzo nieoczywisty sposób.
Wstęp wolny.

Niedzielne wydarzenie poświęcone będzie "Lawie" (1989) w reż. Tadeusza Konwickiego, filmowi powstałemu na motywach "Dziadów" Adam Mickiewicza.

Po "Dziady" sięgali najwybitniejsi polscy twórcy. Powstawały przedstawienia, o których głośno było w Polsce, a nawet poza jej granicami. Nigdy jednak nie pokuszono się o przeniesienie Mickiewiczowskiego dramatu na ekran. Jako pierwszy swoją wizję "Dziadów" w wersji filmowej postanowił przedstawić znany polski pisarz i reżyser Tadeusz Konwicki, związany swoją twórczością z Wilnem i Wileńszczyzną. "Tadeusz Konwicki wpadł na pomysł niesłychany. Fascynujący a zarazem zwariowany, karkołomny." - donosił w marcu 1988 roku "Tygodnik Kulturalny". Zresztą mało kto wówczas wierzył w powodzenie tak ryzykownego przedsięwzięcia, uważano je za czyste szaleństwo. "Lawa", której premiera odbyła się 6 listopada 1989 roku, stała się wydarzeniem w świecie artystycznym. Jeszcze w tym samym roku na moskiewskim festiwalu film został wyróżniony Nagrodą Międzynarodowej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Rok później na XV Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Tadeusz Konwicki odbierał specjalną nagrodę jury za twórczą interpretację "Dziadów". W swoim dramacie reżyser ukazał także czasy współczesne, świat XX wieku, dzisiejszy obraz Warszawy z Pałacem Kultury i Nauki, tłumy podczas spotkania z papieżem, a także okrutne wspomnienia II wojny światowej (getto, Katyń, Oświęcim i powstanie warszawskie). Konrada przedstawił w dwóch postaciach, jako młodzieńca (tę rolę zagrał debiutant Artur Żmijewski) oraz człowieka dojrzałego, obarczonego doświadczeniami tego wszystkiego, co zdarzy się później, człowieka który zna przeznaczenie swego narodu. W roli Konrada w starszym wieku wystąpił Gustaw Holoubek, jego monolog - jak pisali krytycy - to najwyższy poziom gry aktorskiej.

Okolice Wilna. W przeddzień Święta Zmarłych i prastarego, nocnego obrzędu Dziadów, w rodzinnym, zrujnowanym dworku zjawia się widmo Poety. Powrócił w strony swojej młodości, by raz jeszcze przeżyć wspomnienie romantycznej miłości do Maryli i dramatyczne wydarzenia związane z grupą wileńskich konspiratorów-patriotów.
Na cmentarzu Guślarz rozpoczyna obrzęd Dziadów. W tłum wieśniaków, ludzi z różnych epok, wmieszał się Gustaw. Przychodzą kolejne zjawy: Pan, Dziewczyna, Dzieci... W mieście kozacki patrol dokonuje aresztowań młodych spiskowców.
Poeta odwiedza chatkę Księdza, wspominając przy nim swą miłość do Maryli. Ksiądz rozpoznaje w przybyszu Gustawa - swego przybranego syna.
Na Zamek Królewski w Warszawie zajeżdżają w powozach goście nowego Senatora.
W celi wileńskiego więzienia Gustaw przeistacza się w Konrada. Świadkiem tej metamorfozy jest milcząca zjawa Poety.
Pijany Senator śni swój koszmarny sen, w którym jawi mu się Imperator i diabły walczące o jego duszę.
Wigilia w więzieniu wileńskim. Z cel wychodzą polscy patrioci: Żegota, Sobolewski, Jakub, Frejend i udają się wszyscy do celi Konrada.
Salon w Zamku Warszawskim - miejsce spotkań urzędników, literatów, wojskowych i dam do towarzystwa. Na uboczu stoi grupka młodych Polaków zajętych patriotyczną dyskusją. Przy stolikach toczy się rozmowa o ostatnim balu u Nowosilcowa i nowinkach towarzyskich. Przybysz z Litwy opowiada historię wieloletniego więzienia Cichockiego. W drzwiach salonu zjawia się Poeta - przysłuchuje się opowieści o martyrologii Cichockiego.
Cela Konrada. Jankowski śpiewa bluźnierczą pieśń. Więźniowie rozmawiają o poczynaniach Nowosilcowa na Litwie i swoich szansach podczas śledztwa. Jan Sobolewski opowiada o wyjeździe kolejnej partii kibitek wywożących ich kolegów na Sybir. Pozostawiony w samotności przez towarzyszy, Konrad rozpoczyna Wielką Improwizację. W celi pojawia się Poeta i podejmuje wątek Improwizacji. Słowom monologu rzucającego wyzwanie Bogu towarzyszą obrazy współczesnych, masowych zgromadzeń Polaków, sceny martyrologii i heroizmu Narodu podczas II wojny światowej.
Do zemdlonego Konrada przychodzi Ksiądz Piotr z Kapralem. Ksiądz zaczyna odprawiać egzorcyzmy.
Ksiądz Piotr ze swojej celi spogląda na warszawski Pałac Kultury. Rozpoczyna swą modlitwę do Boga o zaprzestanie rzezi polskich dzieci. W różnych miejscach kraju pojawia się symboliczna postać Pielgrzyma-Poety.
Pani Rollison stara się o audiencję u Senatora Nowosilcowa w sprawie zwolnienia jej jedynego syna. Kobiecie towarzyszy Ksiądz Piotr, którego - po cynicznym odprawieniu Pani Rollison - Senator przesłuchuje. Bity i znieważony. Piotr prorokuje rychłą śmierć Doktora i Pelikana.
Śmierć młodego Rollisona w Klasztorze Dominikanów.
Bal u Senatora. Wincenty Pol i Bestużew dyskutują o sensie zabójstwa Senatora. Doktor ginie od uderzenia pioruna. Piotr spotyka Konrada prowadzonego na przesłuchanie i daje wskazówki, jak żyć na zesłaniu.
Na cmentarzu uroczystość Dziadów zbliża się do końca. Uczestnicy wychodzą o wschodzie słońca; równiną sunie sznur kibitek wiozących zesłańców na Sybir. Jedna z nich wiezie Konrada, przy następnym nawrocie - Poetę ze śladami kuli na czole.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Praga Południe lub w kategoriach: film
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
📧 Zapisz się na newsletter 📧