Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Otwarcie wystawy: Seweryn Chlebiński "to nie TO"

Otwarcie wystawy: Seweryn Chlebiński "to nie TO"
📅 Data: poniedziałek, 27 stycznia 2014

⌚ Godzina rozpoczęcia: 20:00

📌 Miejsce: Warszawa - Śródmieście, MiTo, Waryńskiego 28 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Wystawa Fotografii
Seweryn Chlebiński
- to nie TO -

Otwarcie
poniedziałek
27.01.2014
20:00

wstęp wolny
27.01-9.02.2014


To nie to, co myślisz i nawet nie to, co widzisz, ale dużo mniej i zarazem dużo więcej. Jeśli ambicją fotografii od zawsze miało być uchwycenie tego, co jest, a nie tego, co się tylko wydaje, przezwyciężenie wiedzy i odkrycie nowej percepcji, to Seweryn Chlebiński jest tej tradycji perwersyjnym wcieleniem. Jeśli fotografia dawno już przestała być dokumentem zresztą paradoksalnie zyskując tym większą wartość dokumentalną (nie faktu, lecz zdarzenia, nie prawdy, lecz przeżycia), to Seweryn Chlebińki jest jednym z tych, którzy otwarcie manipulują obrazem. Tak jakby chciał nam powiedzieć nie tylko to, co powiedział Michel Foucault wpatrując się w obraz Magritte’a „To nie jest fajka“ (bo jest to reprezentacja fajki), ale i jeszcze to, że ta reprezentacja, czyli przedstawienie wcale nie reprezentuje tego, co reprezentuje, czyli przedstawia.

W porządku wiedzy (a więc języka, dyskursu, opowieści), z którego nigdy się nie wyplączemy, dzieje się dokładnie tyle, ile działo się wcześniej i gdzie indziej i właśnie dlatego nic nie może się wydarzyć. W porządku nie-wiedzy (a więc spojrzenia, dotyku, obecności), który jest ledwie marginesem kultury, dzieję się dużo więcej niż sobie wyobrażamy, ale dzieje się poza kadrem, w pustce i milczeniu i właśnie dlatego nic z tego, co się wydarzy nie może być opowiedziane.


1. Spoglądam na zdjęcie pierwsze (pistolet z klocków lego) i od razy, to co widzę odnosi mnie do tego, co wcześniej widziałem, uruchamiając lawinę skojarzeń (tym większą im większa jest moja wiedza). I widzę tu coś, czego tu w rzeczy samej nie ma – widzę banalność zła, widzę wojnę jako zabawę dorosłych chłopców, przemoc pozornie niewinnego dzieciństwa, nawiązanie do pracy Zbigniewa Libery (Lego. Obóz koncetracyjny), a to, że lufa zwieńczona jest elementem zielonym a rękojeść jest czerwona i to, że pistolet przytwierdzony jest do swego tła, rozpoczyna we mnie refleksję o autodestrukcji, ale i o bezbronności…
2. Spoglądam na zdjęcie drugie (głowa pokryta majtkami) i widzę w nim przemoc religii, dyskryminacje kobiet, promiskuityzm kultury masowej, człowieka bez właściwości, anonimowość ponowoczesności, wielość masek aktora dnia codziennego, użycia i nadużycia seksualne, reifikacja, palimpsest, patchwork, kolaż jako figury określające postmodernistyczną poetykę, archeologia jako metoda określająca ponowoczesną wiedzę…
3. Spoglądam na obie fotografie i między nimi widzę jeszcze więcej a nadmiar interpretacji przytłacza moje spojrzenie aż do momentu gdy spostrzegam, że to nie TO.


I to jest właśnie strategia artystyczna/intelektualna Seweryna Chlebińskiego, i to jest jego gra dekonstrukcji, jego sposób uwodzenia obnażający przemoc dyskursu, który rządzi naszym spojrzeniem. To nie TO, – zdaje się mówić/pokazywać Seweryn – dlatego właśnie, że to jest tym, ale i jeszcze czymś innym, a będąc wszystkim przestaje być czymkolwiek. Za dużo mamy obrazów odsyłających wprost do archiwum wizualnej pamięci, za mało obrazów, które są tylko tym, czym są i jako takie nie mają sensu. Zanim jednak pokaże, co ma w swym prywatnym archiwum (szykuje już następną wystawę w MiTo), najpierw chce ujawnić drogę, która go do nich zaprowadziła.

Piotr Seweryn Rosół

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: wystawa
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę