Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
Kilkumetrowa butelka wina na środku skrzyżowania, piwnica winiarska urządzona na balkonie w bloku, czy zbiór winogron przy osiedlowych garażach. W Gruzji nic nie dzieje się bez wina, a świat wina, gdyby nie Gruzja, byłby pewnie o kilka tysięcy lat młodszy. A może w ogóle by nie powstał? To właśnie w dolinie rzeki Mtkvari odkryto najstarsze na świecie ślady produkcji wina sprzed 8000 lat. Ale wino w Gruzji to nie tylko historia, to przede wszystkim teraźniejszość i codzienność jej mieszkańców. Niezależnie czy mają winnicę w Kachetii, czy mieszkanie w bloku w Tbilisi, robią, rozumieją i celebrują wino.
Spędziłem w tym najbardziej winiarskim kraju świata prawie 4 lata. Zapraszam w podróż do winnej Gruzji.
Piotr Apostolidis