Samoakceptacja - święty Graal współczesnej psychoterapii

Jak odnaleźć świętego Graala?

Najpierw musimy spróbować go opisać, bo przecież inaczej nie będziemy wiedzieli czego szukamy.

Pamiętacie Państwo słynną scenę z trzeciej części przygód Indiany Jones'a? Kiedy po raz kolejny – przenikliwy jak nikt – bohater grany przez Harrisona Forda, wśród tłumu kielichów woła: Pamiętacie? On był cieślą! – i wybiera właściwy kielich, drewniany, pośród paruset pięknie zdobionych, wykonanych z drogich kruszców.

Czy o to miałoby chodzić? Czy nie o to właśnie, że napić się z niego może tylko umierający ojciec?

Tak więc już na tym etapie zaczynają się problemy: czy chodzi o miłość własną? Czy chodzi o dumę? Czy chodzi o asertywność? Czy o zdrowy egoizm? Czy o poznanie samego siebie? Czy wręcz przeciwnie (jak sugerowałaby nam przywołana przed chwilą scena)?

Jaki jest problem z określeniem 'tego'? Czy jest problem z określeniem 'tego'?

Co jest 'tym' o czym marzą psychoterapeuci, a z nimi – wszyscy ludzie?

Same pytania, zero odpowiedzi. Chociaż nie. Jest jedna odpowiedź: musisz, trzeba, powinieneś się o 'to' starać / musisz, powinnaś, trzeba 'to' osiągnąć.

Dla analityka jest jasne o co tu chodzi i skąd się wzięło – ponieważ to dictum coś nam nieuchronnie przypomina, coś przywodzi na myśl.

Coś, co jest powodem zmartwienia nas wszystkich od czasów Freuda, który nam to odkrył.

A zatem jest oczywiste również i to, że święty Graal zawiera truciznę.

Ale w takim razie czy można go napełnić nektarem życia?

Zapraszam, poustawiamy rzeczy we właściwym porządku.

Wykład poprowadzi psychoanalityk - Jan Tkczow.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: wykład