Za wodą, czyli jak płynęło warszawiakom.

Jak wiemy książę Boleslaw II świadom, po spaleniu Płocka i zniszczeniu w podobny sposób grodu jazdowskiego, jak dużą rolę odgrywa w życiu miasta straż pożarna i jej dostęp do wody na kolejne miejsce swojego lokum wybrał takie, które w wodę było zaopatrzone całkiem nieźle.

Warszawiacy szybko docenili tę przypadłość i poza tym, że w wodzie można było coś wyprać, skorzystali z obecności darmowej kanalizacji, jaką oferowały liczne cieki wodne wrzucając do nich co popadnie.
Wody pito mało, więc nie do końca to przeszkadzało, ale jednak czasami jakiegoś konia trzeba było napoić i to tak, żeby po drodze woźnicy pod nosem ekscesów nie czynił, a i z upływem czasu przybywało wszelkiej maści abstynentów, którzy nie tylko dla umycia rąk tej w miarę czystej wody potrzebowali.

Zapraszam na spacer, w czasie którego prześledzimy sobie tę walkę o czystą wodę i jej doprowadzenie w konkretne miejsca.

Spacer rozpoczniemy w sobotę 16 lutego b.r. o godzinie 12.00 startując z tarasu położonego nad kinem Muranów
Spacer będzie dość długi, potrwa co najmniej dwie godziny i obejmie dwa parki, Stare Miasto i kawałek Krakowskiego Przedmieścia, więc zalecam wygodne buty :)

Spacer jest bezpłatny, ale jeśli uznacie Państwo, że przewodnik zasłużył na napiwek...

Zapraszam :)

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: spacer