Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Wilegiatura w świdermajerach, czyli historia letnisk otwockich

Wilegiatura w świdermajerach, czyli historia letnisk otwockich
📅 Data: wtorek, 27 sierpnia 2019

⌚ Godzina rozpoczęcia: 19:00

📌 Miejsce: Warszawa - Ursynów, Klubokawiarnia KEN54, Al. Komisji Edukacji Narodowej 54 lokal U-1 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Krajobrazowe i rekreacyjne walory terenów na południowy wschód od centrum Warszawy sprawiły, że z końcem XIX w. rozwinęła się tu zabudowa głównie letniskowa i uzdrowiskowa. Wśród sosnowych lasów i piaszczystych wydm tworzyła się wilegiatura, czyli miejsce letniego wypoczynku dla zmęczonych przeludnionym miastem warszawiaków.
Villegiare w języku włoskim oznacza przebywanie w willi, czyli w domu wiejskim, określane wówczas także terminem latowanie.

Zauroczony doliną Świdra Elwiro Michał Andriolli w 1880 r. zakupił część parcelowanego folwarku Anielin. W ciągu kilku lat stworzył tutaj osadę ,,Brzegi”, która stała się kolebką wilegiatury linii otwockiej i stylu nadświdrzańskiego.

Zapraszamy na wykład poświęcony historii letnisk otwockich, wilegiatury i fascynujących świdermajerów, o których sam Bolesław Prus pisał: „są to cacka, jakich Warszawa jeszcze nie widziała w tej ilości i rozmaitości. Każdy z nich bawi oko piękną formą, sztukaterią, rzeźbieniami, tapicerskimi ozdobami albo żywą barwą”.

Poznacie również niezwykłą historię Otwocka, o którym już w 1893 roku „Kurier Warszawski” pisał:
„Stanęły szeregi skromnych, okazalszych, a nawet wspaniałych willi i domków (…) a tłumy wystrojonych warszawiaków w modnych krawatach i frapujących kamizelkach uwijają się obok jeszcze bardziej strojnych warszawianek”.

Przeniesiemy się w czasie do lat świetności tego podwarszawskiego kurortu, w którym 55 pensjonatów i hoteli oraz kilkaset willi i dworków co roku przyjmowało 30 tyś. gości. Usłyszycie o historii żydowskiego „Uszwocka”, do którego ciągnęły tłumy starozakonnych. Osiedlali się tu słynni rabini, Żydzi otwierali pierwsze sanatoria, pracowali jako lekarze, zakładali swoje towarzystwa, szkoły, kluby sportowe, budowali synagogi. Odkryjecie również ciemną stronę przedwojennego Otwocka, pełną hazardu, romansów, napadów, awantur i… kokainy.

"W odległości kilkunastu kilometrów od Warszawy leży małe miasteczko Otwock. Było ono słynne na całą Polskę ze swego krystalicznego powietrza i sanatoriów dla ludzi cierpiących na choroby płuc. (...) Kilometrami ciągnęły się sosnowe lasy i na tych żywicznych terenach Żydzi stawiali sobie domy, nazywane też willami. Drewniane, pomalowane na brązowo i koniecznie z werandą, prawie wszystkie wyglądały identycznie. (...) Latem do Otwocka i sąsiednich miejscowości przybywały tysiące rodzin. (...) Trudno sobie wyobrazić, że nie ma tam już Żydów. Pozostał tylko piasek, na którym budowaliśmy..." – pisał w 1945 r. laureat nagrody Nobla, Izaak Bashevis Singer.

Oczywiście nie tylko Otwock będzie tematem naszego wykładu. Usłyszycie o Aninie, Międzylesiu, Kaczym Dole, Radości, Maciorowym Bagnie, Miedzeszynie, Michalinie, Józefowie i Falenicy.

„Wśród iglastych lasów oplecionych łożyskiem Wisły i nurtami ku niej biegnącego Świdra leży gmina Falenica ze swoimi dziewiętnastu osiedlami. Urokiem swego niezwykle pięknego położenia, owiane balsamiczną atmosferą szpilkowych drzew i kwiecistych łąk, miejscowości te wabią każdego, który zmęczony nerwowym życiem stolicy, chce choć na krótko zapomnieć o wszystkim- choć przelotnie wchłonąć to co się zowie radością życia” – napisano w „Tygodniku Ilustrowanym” w 1939 roku.

Powstanie Wilegiatury Falenica wiąże się z osobą Jakuba Karola Hannemana, który zakupiwszy folwark Falenica, przystąpił w 1895 r. do jego parcelacji. Ojciec Letniska Falenica wytrwale realizował swoją wizje letniskowego miasteczka, z własnym handlem, usługami i drobnym przemysłem. Właśnie tu, niedaleko Warszawy, kipiał egzotycznym życiem świat małomiasteczkowych Żydów. W granicach dzisiejszej stolicy przed wojną istniała iście szulcowska ulica Krokodyli. To dawna ulica Handlowa w Falenicy. Prześledzimy dzieje Falenicy-letniska, które stało się sztetlem. Obejrzymy synagogę - żydowski dom starców oraz miejsce po utopijnym sanatorium im. Włodzimierza Medema, gdzie Aleksander Ford nakręcił film z udziałem Marka Edelmana.

„Po słońce i powietrze, zdrowie i odpoczynek – Przyjeżdżajcie do Letnisk Falenickich!”.

Porównamy też jak na tle najpiękniejszych ,,świdermajerów” wypadają współczesne, stylizowane realizacje, w których twórcy starali się uchwycić ukryty genius loci – niepowtarzalny duch tego miejsca.

Zapraszamy na wykład słowami Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego:
,,Jest willowa miejscowość,
nazywa się groźnie Świder,
rzeczka tej samej nazwy
lśni za willami w tyle;
tutaj nocą sierpniową,
gdy pod gwiazdami idę,
spadają niektóre gwiazdy,
ale nie na te wille (...)
Te wille, jak wójt podaje,
są w stylu "świdermajer".

Na niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni do świata, którego już nie ma:
,,... Nigdy nie będzie takiego lata
Słońce nie będzie nigdy już tak cudnie wschodzić i zachodzić
Księżyc nie będzie tak pięknie wisiał…”

⤵️
27 sierpnia | wtorek
godz.19:00
Klubokawiarnia KEN54 (al.Komisji Edukacji Narodowej 54, Metro-Natolin)
Wstęp wolny.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Ursynów lub w kategoriach: wykład
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę