Niezaistaniały Ursynów

Ursynów to dzielnica widmo. To palimpsest niezrealizowanych planów, umarłych możliwości i nieukończonych projektów.

Antyczna świątynia z czterokolumnowym portykiem mająca być kontrapunktem dla kościoła o średniowiecznej genezie zbudowana na zasadzie zestawienia starożytności i średniowiecza, czyli tradycji pogańskiej i chrześcijańskiej.

Elitarna południowa dzielnica podmiejska, siedziba najzamożniejszych sfer naszego narodu, z pięknemi budowlami przyszłych pałaców i pałacyków w otoczeniu parków i ogrodów. A pośrodku niej wspaniała, urozmaicona pięknemi plantacyami, wielkiej szerokości aleja, po której swobodnie mogłyby krąży setki ekwipaży, jeźdźców konnych, samochodów, rowerów i tramwajów elektrycznych z przyległymi do niej ogrodami pałaców, parkiem natolińskim, lasem kabackim i nowoutworzonymi parkami.

Przyjęta z entuzjazmem przez Le Corbusiera i Gropiusa, podchwycona przez Stefana Starzyńskiego, koncepcja harmonijnego, racjonalnego rozwoju „regionu miejskiego” w oparciu o ponadczasowe czynniki: od naturalnych cech krajobrazu po wyjątkową lokalizację na przecięciu transkontynentalnych szlaków. Projekt, który jest dziś lekcją dalekowzrocznego myślenia o rozbudowie miast.

Futurystyczna próba przezwyciężenia wszechobecnej koncepcji miasta centrycznego, wywodzącej się z antyku i średniowiecza – klasycznej urbanistyki opartej na centralnym obiekcie lub placu, wokół którego narasta tkanka miejska, która wpisywała się tym samym w socjalistyczny ideał. Przestrzeń miała być zaaranżowana tak, by zarówno mieszkańcy miasta, jak i wsi mieli równe szanse dostępu do miejsc pracy i rekreacji, ośrodków nauki i kultury.

Przykład polskiego metabolizmu w architekturze, osiedle dla 90 000 mieszkańców zaprojektowane zgodnie z zasadą, że architektura i miasto, jak wszystkie żywe organizmy, podlegają cyklom przemian, stałego odnawiania i destrukcji. Projektowana ,,jednostka mieszkaniowa” miała organicznie rozwijać się wraz z rodziną. To wnikliwe studium koordynacji modularnej, asortymentu elementów prefabrykowanych, zasad konstrukcji i montażu oraz możliwości zespalania mieszkań ilustrowało możliwości przystosowania przestrzeni do zmiennych potrzeb mieszkańców.

Co łączy wymienione projekty?
Były niezwykłe, futurystyczne i wyprzedzały swoje lata oraz miały powstać na terenie Ursynowa.

Zapraszamy na Niezaistaniały Ursynów | Wykład w KEN54 poświęcony wielu utopijnym, niezaistaniałym i zaskakującym projektom architektonicznym Ursynowa z XIX i XX wieku.
Spotkanie będzie znakomitą lekcją historii architektury. To właśnie architektura niezaistniała jest najwierniejszym zwierciadłem swojej epoki, ponieważ nie została ona zniekształcona kompromisem, który obciąża ją w momencie realizacji.
Zobaczycie co dla Ursynowa szykował m.in.: Czesław Domaniewski, Szymon Syrkus, Oskar Hansen, Jacek Damięcki, Jerzy Szczepanik Dzikowski, Marek Budzyński i inni...

Cytując klasyka: ,,Rzeczywistość nie jest jedyną możliwością i powinna być rozpatrywana jako mniej istotna. Możliwość, w tym sensie, jest czymś więcej niż rzeczywistością.”

📆 3 września / wtorek / godz.19:00
▶️ Klubokawiarnia KEN54 (al.Komisji Edukacji Narodowej 54, lok.U-1 /róg ul. Płaskowickiej)
🔜 Opowiadać będzie Mariusz Prządak.
📍 Wstęp wolny.

Do zobaczenia!

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Ursynów lub w kategoriach: wykład