Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
Sam już nie pamiętam jak to się zaczęło, naprawdę pewne jest to, że było nas dwóch i to Janusz wpadł na ten pomysł, a ja przytaknąłem. Dzisiaj cieszę się, że nie był to MOUNT EVEREST...
Uznaliśmy wyjazd za super pomysł, a że były warunki, Janusz kocha góry, ja góry polubiłem zimą, padło hasło NA SZCZYT DACHU - ponoć Europy, grunt że powyżej 5-ciu tysięcy a wejście jest łatwe technicznie ....
Sukces spektakularny, będzie się czym chwalić.
Był rok 2017, wiosna, uznałem, że wyprawa może odbyć się dopiero w 2019 r. Byłem na tyle mądry, by uznać, że trzeba parę rzeczy przetrenować, zebrać sprzęt i pieniądze, a koszty dla mnie były duże, zważywszy na fakt, iż stwierdziliśmy, że chcemy mieć własne graty, a tych chodząc sporadycznie po górach, do tego niskich po prostu się nie używa, tym bardziej nie posiada.
Plan przewidywał, że nie będzie to wyprawa niskobudżetowa, czas dwa tygodnie, priorytet Elbrus, w odwodzie Kazbek, wejście klasyczne i bezpieczne. Przewidywaliśmy trudności, ale nie byliśmy na nie przygotowani mentalnie. Chciałbym opowiedzieć to wszystko, czego nie słyszałem na żadnym ze spotkań dotyczących wspinaczki na ELBRUS i KAZBEK a także organizacji wyprawy, chcę
powiedzieć prawdę o tym, czego tam doświadczyliśmy i zobaczyliśmy.
Prawdę o Turystyce Wysokogórskiej. Wszystko oczami Amatora ale nie Turystyki, ponieważ mało kto ma tyle kilometrów w nogach, co ja.
Serdecznie zapraszam tych w szczególności, którzy planują taką eskapadę a lód i śnieg w górach znają tylko z Diablaka, Przełęczy Zawrat czy Koziego Wierchu i 2000 m.n.p. to max tego, czego doświadczyli. Odpowiem Wam na pytanie, czy to może się udać.
Serdecznie zapraszam
Sebastian
To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach:
slajdowisko
reklama
Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie