Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

KOANY I GNOZA: W. Grzegorz Winkler vel Jano - wystawa prac

KOANY I GNOZA: W. Grzegorz Winkler vel Jano - wystawa prac
📅 Data rozpoczęcia: piątek, 16 czerwca 2023

⌚ Godzina rozpoczęcia: 19:00

📅 Data zakończenia: piątek, 30 czerwca 2023

📌 Miejsce: Warszawa - Żoliborz, Fort Sokolnickiego, Stefana Czarnieckiego 51 (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Żoliborski Dom Kultury zaprasza na wystawę prac W. Grzegorza Winkler vel Jano w Forcie Sokolnickiego. Wernisaż odbędzie się już 16 czerwca, o godz. 19:00.

W. Grzegorz Winkler vel Jano – malarz, w latach 80. i 90. był związany ze środowiskiem kontrkultury i bohemy artystycznej Warszawy i Krakowa. Umiejętności malarskie doskonalił w pracowni malarskiej Leona Michny. Twórczość malarska Grzegorza Winklera jest inspirowana filozofią i kulturą Orientu (buddyzm Chan/Zen), myśleniem gnostycznym oraz nurtami awangardowymi w sztuce Zachodu.

W trakcie wernisażu wystąpią:
Piotr Dąbrowski – praktyk dźwiękowy, perkusjonista, muzyk podążający drogą własnego wyczucia i zdobytego doświadczenia, nie wyrzekający się jednak tego, że inspiracje i nauka pochodzą zewsząd a zwłaszcza z deszczu, strumieni i szumu ciała. Praktyka muzyczna jest dla niego praktyką duchową – życiową – Drogą Dźwięku, scalającą „bezzasadą” funkcjonowania.
Wydawnictwa: W 2016 roku wydał własnym sumptem materiał na perkusję solo pt: “Makrlofid”; Zebry a Mit 16’25”, Lado ABC, 2015; Warsaw Imrovisers Orchestra, WIO CSW 14_03_2015, Fundacja Słuchaj, 2016; SpiritualAcousticNoise, Sounds Message Soul Massage, Audiomat, 2019; Dąbrowski/Buhl/Dziubek, Spada liść, niby nic (Tribute to Toshi Tsuchitori), Muzyka z Mózgu, 2020; Dąbrowski, Salis, Sanna “Dziś”, PLUS TIMBRE itd.

Krzysztof Dopierała – jestem autorem tomików: Sytuacje kanapkowe i Konie na trawniku. Od wydania tomików Różowa śliczność szynki do Cóż zdobywać na koniu bujanym minęło sporo lat i choć pewnie nikt tych fraz nie pamięta, to róż nie zawsze kojarzy nam się z kiczem zachodu słońca czy plastrem szynki, a konia z dzieciństwa nie zamieniamy w rzeczywistego konia. Jasne, że walczymy ekologię – tak możemy uznać konia za symbol walki o ekologię, ale już nie walczymy o siodło bojowe, ale o rekreacyjne. Jesteśmy na wernisażu malarskim, wróćmy do różu, do zieleni trawy i do maści konia. Grzegorz jako malarz zapisałby te kolory- kwestie po swojemu. A może je już poruszył w swych obrazach? Na pewno różnie patrzymy na to co nas otacza, na pewno zalewają nas w każdej chwili naszego życia przeróżne obrazy ale wierzę, że Grzegorz tak tworzy swoje, że będziemy ciekawi jego patrzenia, jego wyrażania się i malarskich opowieści o tym jak patrzy na to co dookoła i w sobie. Jeśli gdzieś zabrzęczy moje słowo na podobną nutę, będę się cieszył. Jeśli nie zanuci w chórze, trudno. Wierzę, że mimo tego goście będą usatysfakcjonowani pracami Grzegorza.

Sławomir Krupka vel Apacz – Związany z środowiskiem kontestującym i alternatywnym, performer, malarz, fotograf, kreator rzeczywistości duchowych i odkrywania połączeń międzygalaktycznych i interdyscyplinarnych. Podróżnik i propagator przyrody rozumianej jako byt rzeczywisty, niezależny od sfery praktyk społecznych. Kreator praktyk kreowania mitowi swego rodzaju zjawisk wizualnych. Inspirowany buddyzmem i szamanizmem. Działania artystyczne: Francja, Wielka Brytania, Polska.
***

Wypowiedź artysty:
„Obrazy, które tu widzicie są samokreującą się rzeczywistością. Stanowią wyraz moich myśli, emocji jak i tematów, które zajmują mój umysł. Ale przede wszystkim są odpowiedziami ze „światów astralnych”, wychodzą niejako z „kosmicznego planu”. Są obrazy, które są malowane i takie, które same się malują.

To jest też to, do czego nawiązuję w swoim malarstwie: do zakrytego, które ujawnia się w “akcie iluminacji”, jednorazowym w danym momencie i nigdy niepowtarzalnym. Dlatego tradycyjne malarstwo, wizerunki, zaplanowane projekty lub tworzenie serii obrazów są dla mnie nieporozumieniem. Chodzi o coś zdecydowanie więcej niż malarstwo: obraz jest niczym w obliczu “oświecenia”, jest to stan przejścia czy nowej świadomości. Malarstwo inaczej niż mowa nie określa czasu. Język ten nie wybiega ani na przód ani wstecz, jest konstrukcją nielinearną.

Forma musi się wydobyć z chaosu, z nieznanego, z nadjaźni i dopiero wtedy formuje się przestrzeń. Wtedy to co jest, ma swój początek w kosmosie. I tylko wtedy jest prawdziwą sztuką. To tak jak prawdziwy artysta, poprzez proces indywiduacji doświadcza archetypu cienia, ale to jest tylko niższy poziom psyche. Następnie musi się przebić przez „Hades” duszy ludzkiej, wybić się niejako „trampoliną” ponad świadomość i przekroczyć ją. Obraz jest wtedy imaginacją nadjaźni, „Bramą Przebudzenia”. Tego się nie da zaplanować, przyszłość ukazuje się w postaci wizji, a nie w formie projektów.

Sztuka jest poznaniem o charakterze transracjonalnym, jako swój instrument wykorzystuje paranormalne zdolności człowieka. Są to siły eteryczne, astralne, duchowe, których instrumentami są nasze czakramy, czyli organy nadzmysłowe. Prawdziwy artysta musi operować myśleniem przetworzonym ( poznanie imagitatywne ), przetworzonym uczuciem (poznanie inspiratywne) i przetworzoną wolą (poznanie intuitywne). Wtedy mamy do czynienia ze sztuką i tak też ją pojmuje”.

„Pierwotny impuls artystyczny nie ma niczego wspólnego z imitacją natury. Dzieło Sztuki powinno być sformułowane wewnętrznie w duchu zanim zostanie wykonane. Obraz abstrakcyjny nie musi być wynikiem procesów intelektualnych, lecz jest bliski pojęciu „informe”, jako przedformalnemu stanowi materii – ujawnia w ekspresji ciała artysty, w fizycznym geście twórcy, bardziej lub mniej przypadkowe i nie zawsze świadome rytmy i popędy, pożądania człowieka”.

Hisamatsu podkreślał, że istotą sztuki zen jest manifestacja Prawdziwej Bezforemnej Jaźni. Również Hasumi Toshimitsu opisywał japońską sztukę zen w kategoriach duchowych –jako wzajemnie dopełniającą się ekspresję osobistego doświadczenia oraz doświadczenia uniwersalnie ludzkiego – objawienie Nicości w jednostkowym bycie.

Wymieniał również kategorie stanowiące idee stojące za japońską „sztuką bez sztuki”. Są to: nieograniczoność, niedokończoność i naturalność, przy czym niedokończoność i naturalność mogły być traktowane jako podkategorie. Wyrazem ogólnej myśli estetycznej Wschodu była asymetria, unikanie monotonii, prostota, ascetyzm, czystość i wyrafinowanie, malarstwo zenistyczne z rolą pustki i tego, co nienamalowane (Okakuro Kakuzō)
***

Wystawę można oglądać do końca czerwca od poniedziałku do środy w godzinach 15:00-19:00 oraz w czasie wydarzeń odbywających się w Forcie.

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Żoliborz lub w kategoriach: wystawa
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
📧 Zapisz się na newsletter 📧