Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym: - ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo, - najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)
Wystawa prezentuje prace, które powstały w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Tworzyłem je, szukając wewnętrznego spokoju, co może wydawać się banalne. Skupiając się jednak na tym, czym są dla mnie piękno i miłość i zadając sobie pytanie o przyczynę ich ulotności, udało mi się uciec przed samotnością i ogarniającym mnie w tym czasie poczuciem skończoności. Rzeczywistość, w której znalazłem się w 2023 roku, była dla mnie trudna do przyjęcia, naznaczona traumą, którą sztuka pomagała mi oswoić.
Obrazy nie są moralizatorskie, nie komentują aktualnej rzeczywistości, nie są też odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata. Są moim osobistym remedium na cierpienie, próbą zadbania o zdrowie psychiczne, formą medytacji. Niektóre są przepełnione melancholią, odwołują się do wspomnień z dzieciństwa, pierwszych zakochań, pożądań. Dominuje w nich ciepło, beztroska, co dla niektórych może być w obecnych czasach czymś niezrozumiałym, bezużytecznym. W moim odczuciu umożliwia jednak spojrzenie na to, co dzieje się dookoła i w naszym życiu z innej, bardziej optymistycznej perspektywy.